niedziela, 23 marca 2014

Need For Speed The Movie oczami fana serii

Przez całe moje dzieciństwo grałem w różne gdy samochodowe i tylko jeden tytuł doskonale dziś pamiętam.

Need For Speed, to gra która nie ma nic wspólnego z prawdziwą jazdą samochodami, pierwsze części miały słabą grafikę ale cudowną grywalność ale potem się trochę zmieniło i po wyjściu Most Wanted  gra zaczęła wyglądać ładnie jednak grywalność spadała dopiero NFS The Rune był dla mnie olśnieniem jak kiedyś Porsche. Teraz mamy rok 2014 i w kinach od 2 dni film Need For Speed, który w drodze do kina miał być kolejnym filmem z samochodami, który nie ma większego sensu.
No i okazało się inaczej. Było wiele nierealnych scen ale tego oczekiwałem po tym filmie. Czas, który tam spędziłem to ponad 2h i bardzo ale to bardzo szybko mi ten czas minął bo w pewnym sensie chciałem siąść w miejscu głównego bohatera i prowadzić te samochody.
No właśnie czym oni tam jeździli. No jeździli sobie Fordem Mustangiem ale nie byle jakim bo był to unikatowy egzemplarz, którego nie zdążył złożyć Caroll Schelby i kończy to robić Toby wraz ze swoimi przyjaciółmi. Po tym jak auto zostało sprzedane to postanowili się powstrzymać i pojechali tymi koenigseggami na autostrade ( jeden młody chłopak postanowił poprowadzić ten samochód i skończył kiepsko bo niejaki Dino lekko w niego uderzył a jego auto spłonęło )

Niestety było widać że to są repliki ale i tak były dobrze zrobione.

Całość filmu zaczęła dla mnie nawiązywać to nowszych części gry, w które niedawno większość fanów serii grała, a mianowicie  The Run gdy przez większość filmu główny bohater jedzie z Nowego Jorku do San Francisco i po drodze jedni chcą go zabić, a inni aresztować ale niestety policjanci Amerykańscy mają za wolne radiowozy dla naszego bohatera. Właśnie ma on też ze sobą pasażerkę więc jak i w grze kobiety też istnieją i nie wiem czy ta z filmu nie zmieniła mojej oceny całokształtu gdyż ta aktorka z tym brytyjskim akcentem zrobiła klimat.

Więcej szczegółów zobaczycie na sali kinowej albo przed ekranami waszych laptopów
tutaj macie mały Trailer, który znalazłem na Youtube
Source: youtube.pl

Ciekawe jaki będzie kolejny F&F
Ten rok dla fanów motoryzacji będzie owocny w wiele nowych tytułów

wtorek, 18 marca 2014

Warszawa pewnego deszczowego dnia

Od kilku tygodni jeżdżę co tydzień do Warszawy i dziś postanowiłem zabrać aparat i wyskoczyć na troszkę na miasto i udało mi się spotkać pięknego Forda GT i kilka innych ciekawych samochodów. Niestety pogoda nie dopisała i spotkałem tylko kilka ciekawych samochodów.
Czasami się zastanawiam gdzie te wszystkie Warszawskie egzotyki no bo w Opolu co chwilę na jakiegoś trafiam, a przez 3 lata sfotografowałem jednego więc to musi się zmienić i na dniach wybiorę się na spacer po mieście.
Dużo podróżuję autem bo pokonałem w tym miesiącu już 6000 km więc widziałem dużo interesujących samochodów tylko nigdy nie miałem aparatu pod ręką.
Ktoś zna jakieś ciekawe miejsca na Car Spotting? Chętnie odwiedzę jakieś ciekawe miejsce z aparatem by trochę pocykać fotek, a teraz drobna porcja tego co dziś spotkałem
 Dzień zaczął się od wjazdu na parking
 I szybko spotkałem tam te piękność

 Po krótkim spacerku w okolicach Nowego Światu spotkałem piękne  S8 z potężnym silnikiem V8T. Ktoś kto używa tego auta na codzień zapewne często się śpieszy. Ja bym tak robił

 W tym kolorze to auto jest tak piękne, że aż musiałem je sfotografować mimo, iż osobiście bym go nigdy nie kupił.

 55 AMG  to auto zawsze mi się podobało i nigdy się to nie zmieni
 Dwóch Brytyjczyków na parkingu i samemu nie wiem który mi się bardziej podoba ale ta Toyota chyba by mi wystarczyła na kilka dni potem bym miał niedosyt mocy
I to już wszystko następnym razem jak będę w Warszawie postaram się poszukać kolejnych perełek. Zapewne spotkam wielka ilość Bentleya ale to auto wpisało się na stałe w widok na naszych ulicach.

sobota, 1 marca 2014

Photoerotica

Tyle pięknych wspomnień. Dzięki nowoczesnym aparatom możemy uchwycić piękne obrazy, którymi każdy chce się dzielić i opowiadać o tych momentach ze zdjęć. Jak każdy uwielbiam robić zdjęcia i potem całymi dniami siedzieć przy nic i je przerabiać by potem z 400 zrobionych fotek zostało mi 5 dobrych ale to właśnie dla nich robię zdjęcia. Przede wszystkim robię je Samochodom i wszystkiemu co ma jakiś związek z motoryzacją bo ludzie na widok mojego aparatu uciekają. Nie wiem czemu wszyscy boją się zdjęć, przecież dzięki temu zapisujemy jakieś wspomnienia. Ehh nie chce mi się głębiej nad tym zastanawiać bo polska to dziwny kraj i zapewne ktoś znajdzie jakiś paragraf, który mówi, że nie można robić zdjęć i publikowania ich bez zgody fotografowanego. Ale zaraz zaraz ten sam paragraf ma lukę i jeśli ktoś nie jest na pierwszym planie albo jest w grupie ludzi to zdjęcie można publikować bo fotografowana osoba nie może mieć roszczeń o prawa autorskie. Dobra wiem miałem o motoryzacji, a o prawie się rozgadałem więc lepiej zobaczcie co dla was mam. Krótka ale interesująca galeria.
Pierwsze dynamiczne zdjęcie jakie zostało wykonane mojemu byłem Audi i nie zrobił tego fotoradar, a to było zaskoczenie ogromne.
Ahh te Amerykańskie samochody. Szkoda, że tak mało ich w Polsce i do tego wszystkie trzymane na uwięzi przecież każdy chciał by je widywać na każdego dnia na drogach jak normalnego Passata ale to tylko marzenia i by je spełnić trzeba by się wybrać na daleki zachód, aż za wielką wodę do naszych przyjaciół z USA.



R8 Shmee150 spotkane w Krakowie na Gumball 3000










Przepiękne są te zegary. Mógł bym każdego ranka na nie patrzeć i podziwiać, a nie te zwyczajne z zwykłego i pospolitego Audi.









1/4 Mili Extremizer Motor Show Rudniki/Częstochowa 

Off Road jest zabawą dla dużych dzieci




Pozostałość za pędzącym Opolskimi drogami potwrem





Luksusowy? A może jednak Terenowy.
Ciężko zdecydować się na czym zawiesić wzrok.